Pierwszy raz miałem okazję widzieć ją w filmie "Marzyciele".Jako uwodzicielska Francuzeczka zrobiła na mnie wrażenie bezpretensjonalnością swej gry i urodą.Kiedy na ekrany polskich kin wchodziła produkcja "Królestwo niebieskie" i wszędzie widać było plakaty,to w życiu bym się nie zorientował,że kobieta na nich i Eva to ta sama osoba.Green w tym filmie wyglądała zupełnie inaczej i również sprawdziła się w nowej ,zupełnie innej roli.Jest młoda,zdolna i ma coś w sobie,co przykuwa uwagę.
"wszędzie widać było plakaty,to w życiu bym się nie zorientował,że kobieta na nich i Eva to ta sama osoba"
Haha, dokładnie: myslałam, że to jakaś Królowa Śniegu.
A Eva jest świetna - nareszcie ktoś z ciekawą osobowością i oczywiście talentem, nie mogę się doczekać jej kolejnego filmu, nawet gdyby miał to być Bond;P
Miło wiedzieć,że nie tylko ja odniosłem takie wrazenie :) Co do nowych filmów z jej udziałem,to jestem zdania,że nawet jako dziewczyna Bonda pokaże na co ją stać i może dzieki temu rezyserzy bardziej zainteresują się jej osoba.Pozdrawiam