Czasami wygląda wręcz bosko, zjawiskowo, choć demonicznie, zmysłowo, emanuje erotyzmem. A innym razem całkiem przeciętnie, choć nadal dość demonicznie :)
Mam wrażenie, że jest dość niebezpieczną kobietą... Zarówno dla facetów, jak i dla... kobiet-rywalek :)))
Ooo i Jacek jest nawet... :))) Cóż ja mogę powiedzieć... Dla mnie jest ideałem i jest jakby wyjęta z dawnej epoki... Taka diaboliczna, mroczna, gotycka uroda ;-) We wszystkim w czym ją do tej pory widziałam, pokazała nie tylko swoje wizualne atuty, ale i ogromny talent... Uważam ją za jedną z najlepszych aktorek naszych czasów (bez żartów)... Utwierdziłam się w tym przekonaniu, gdy obejrzałam trzy sezony serialu "Dom grozy"... Mialam tam naprawdę trudne sceny do zagrania. Słuchałam też kilka wywiadów z nią i prywatnie wcale nie jest tak demoniczna, jak myślisz ;))) Jest wyjątkowo ciepłą, sympatyczną i uśmiechniętą dziewczyną :)
Pies drapał Evę! :))
Przeczytaj swój tekst poniżej...
Kreskami zaznaczyłem w nim jedyne 2 (drobniutkie) błędy, z których jeden to brak przecinka, a drugi właściwie literówka...
Poza tym tekst jest stylistycznie bez zarzutu!
Ooo i Jacek jest nawet... :))) Cóż ja mogę powiedzieć... Dla mnie jest ideałem i jest jakby wyjęta z dawnej epoki... Taka diaboliczna, mroczna, gotycka uroda ;-) We wszystkim,/ w czym ją do tej pory widziałam, pokazała nie tylko swoje wizualne atuty, ale i ogromny talent... Uważam ją za jedną z najlepszych aktorek naszych czasów (bez żartów)... Utwierdziłam się w tym przekonaniu, gdy obejrzałam trzy sezony serialu "Dom grozy"... Miała/ tam naprawdę trudne sceny do zagrania. Słuchałam też kilka wywiadów z nią i prywatnie wcale nie jest tak demoniczna, jak myślisz ;))) Jest wyjątkowo ciepłą, sympatyczną i uśmiechniętą dziewczyną :)
Całusek :)
I miłego weekendu! :)
Przedziwna sytuacja...
Nigdy nie zetknąłem się z człowiekiem, który jedne teksty pisze bardzo kiepsko, a inne bardzo dobrze...
To tak, jakby ktoś jednego dnia znał tabliczkę mnożenia do wartości 1000,
a innego dnia miał problem z 2 x 2.
Cmok :)
Literówki faktycznie nie zauważyłam, natomiast tam gdzie miał być przecinek, początkowo go postawiłam :-P Jednakże mi coś nie pasowało i go skasowałałam ;-) O ja niedobra... Cóż, czas wziąć na klatę suche fakty... Nie nadaję się do pisania recenzji, to nie moja bajka... Wyszły mi dobrze te dwie z bloga i jedna na tablicy i to by było na tyle... Wczoraj znajomy stąd, który też trochę kiedyś pisał, pochwalił moją krótką analizę "Dunkierki"... Skupię się na takich krótkich właśnie tekstach tu, na forum. Jeśli chodzi o pięknych aktorów i aktorki, to też chętnie się wypowiem ;)...
I masz całkowitą rację :)
Pisanie krótkich tekstów ma kilka niewątpliwych zalet... Są na ogół jednowątkowe, więc nie trzeba się rozpraszać i poruszać wielu, często przeplatających się tematów. Poza tym pisanie krótkich tekstów pozwala nauczyć się... zwięzłości wypowiedzi :)
W Twoich recenzjach jedną z podstawowych wad było to, że chciałaś napisać o wszystkim, a nie wyczerpywałaś żadnego z najważniejszych, poruszanych wątków.
Najlepszym przykładem jest wzmianka w ostatniej recenzji o "znikającym człowieku"... Poruszyłaś ten piekielnie istotny wątek i... nic! Zamiast go rozwinąć, przeskoczyłaś do innego! A przecież ten "numer" i związane z nim konsekwencje to było apogeum zepsucia jednego z bohaterów, jego wkroczenie na drogę już nie tylko oszustwa i mistyfikacji, ale zbrodni...
Ok, ok... Teraz rozumiem, choć mi wydawało się, że wspomniałam sporo o tej ich rywalizacji, obsesji, paranoi i że poza właśnie tamtym błędnym zdaniem, w zasadzie poruszyłam wszystkie najważniejsze rzeczy, ale... trudno się mówi... Analfabetką jeszcze nie jestem i chociaż to mnie cieszy, a profesjonalne pisanie zostawiam lepszym ode mnie ;-) P. S. Abstahując już od tych moich nieszczęsnych wypocin, obejrzyj koniecznie "Dunkierkę", bo jestem niezmiernie ciekawa Twojej opinii... Może na laptopie nie robi takiego wrażenia, jak na kinowym ekranie, ale jest filmem wartym uwagi :)
Obejrzę, obejrzę! :)
Choć przyznam szczerze, że opinie o niej nie są dla mnie zbyt zachęcające... Czyli nie są zbyt pochlebne :))
Ale Nolan to Nolan... :))
Faktynie sceny w Domu Grozy były bardzo trudne do zagrania i podziwiam ją nie tylko za umiejętności aktorskie, ale też za to, że pozwoliła się do pewnych scen tak okropnie oszpecić. Ja jako kobieta dwa razy bym się zastanowiła, czy zagrać sceny, w których wygląda się tak paskudnie :p
Wlasnie najnowszego filmu Polańskiego i jeszcze "Osobliwy dom Pani Peregrine" przede mną ... Miło mi i dziękuję za zaproszenie :)
Czytałam "Osobliwy dom pani Peregrine" i tutaj uważam, że zarówno książka jak i film bardzo fajne, żałuję tylko, że po powieść sięgnęłam już jako dorosła osoba, bo myślę, że bardziej skierowana jest do nastolatków. Różnica pomiędzy książką a fimem była dla mnie taka, że cała uwaga filmu skupiała się na domu pani Peregrine, natomiast książka oscylowała wokół przemyśleń i doświadczeń głownego bohatera.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
