Film ma wszystko, co film z gatunku płaszcza i szpady mieć powinien - szybką akcję, pojedynki, piękne kostiumy.
Chociaż bohaterowie w ogóle nie są tacy, jak ich opisał Dumas (Milady nie jest blondynką o anielskiej urodzie, Anna Austriaczka brzydka i zbyt dojrzała, muszkieterowie starawi i brzydcy - Aramis bardziej przypomina cygana z wędrowej trupy niż pięknoducha zdolnego do uwiedzenia każdej kobiety, Portos nie ma w sobie nic z siłacza i hulaki, a Atos nie ma w sobie tajemnicy), film nie oddaje wiernie książki, to i tak magia muszkieterów działa. Czekam na ciąg dalszy.