Taki sobie filmik o rozterkach matki-astronautki - myślałem że to będzie coś lepszego."Chciałaś rower to pedałuj" - coś za coś,laska mogła w żabce pracować,kto jej kazał pchać się w kosmos?Jako tako się to oglądało,ale ten film był taki wyprany z emocji - czekałem i czekałem aż coś się wydarzy,jakiś zwrot akcji,jakiś dramat a tu nic.Na plus - w miarę ciekawie ukazane to szkolenie oraz boska Eva w głównej roli - z nią mogę wszystko oglądać.