PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=475975}

Pęknięcia

Cracks
7,1 22 114
ocen
7,1 10 1 22114
Pęknięcia
powrót do forum filmu Pęknięcia

"Pęknięcia/Cracks" (2009) można polecić przede wszystkim zwolennikom europejskich, historycznych dramatów, w których przedwojenne realia zostały oddane z pietyzmem i elegancją. Chyba mistrzami w tej dziedzinie są właśnie Brytyjczycy. Trudno zaprzeczyć, że tak znakomite filmy jak choćby "Okruchy dnia", "Pokuta" czy "Jak zostać królem" – niezależnie od zalet ich scenariusza, reżyserii i aktorstwa – w dużym stopniu zawdzieczają swoją klasę wyrafinowanemu oddaniu historycznych realiów: strojów, obyczajów, społecznej hierarchii... Wszystko to dla współczesnego widza ma niepowtarzalny urok i "Pękniecia" z pewnością wpisują się w tę kategorię filmów.

Ale nawet jeżeli ktoś jest nieczuły na urodę przedwojennego anturażu, choćby ukazanego tak jak tu, w perfekcyjnych zdjęciach, i tak może znaleźć w tym filmie wiele atrakcji. Jedną z nich jest niewątpliwie odtwórczyni głównej roli, Eva Green. Po raz pierwszy zwróciłem na nią uwagę w "Królestwie niebieskim", gdzie doskonale wcieliła się w rolę Sybilli, charyzmatycznej siostry króla Jerozolimy. Warto dodać, że Eva Green debiutowała u samego Bernardo Bertolucciego, który powiedział wówczas o młodej aktorce, że jest "wręcz nieprzyzwoicie piękna". Każdy, kto widział choćby te dwa filmy, musi się zgodzić ze słowami maestro. Od siebie dodam, że uśmiech Evy i jej spojrzenie nieraz bywają o wiele bardziej wymowne, niż całe linijki dialogów.

Film jest klasycznie brytyjski (choć to europejska koprodukcja), a jego fabuła osadzona jest w arcybrytyjskim środowisku, jakim jest "boarding school", czyli szkoła z interntem; tutaj w wersji dla dziewcząt. To na pozór sielankowe środowisko zostało pokazane z pazurem godnym prozy Eleny Ferrante. Dziewczątka mają chwilami wiecej wspólnego z ulicznym gangiem niż grzecznymi panienkami z middle class. Ich ulubioną nauczycielką jest panna G. (Eva Green), czarująca swoje podopieczne bezpośredniością, swobodą, oraz opowieściami z egzotycznych wojaży.

Pewnego dnia trafia do szkoły tajemnicza Hiszpanka, dla której angielska szkoła z internatem to zesłanie, kara za mezalians. Pochodząca z wyższych sfer Fiamma ma prawdziwą klasę, jest wyrafinowana i pewna siebie. Na jej tle charyzma panny G. nieuchronnie blednie, ku zmartwieniu uczennic i desperacji samej zainteresowanej. Szkolne status quo zaczyna się chwiać coraz bardziej. Powoli staje się jasne, że gdy w końcu runie, nikt nie będzie brał jeńców...

Jordan Scott (córka Ridleya Scotta) stworzyła dzieło stylowe i pasjonujące. Kapitalnie sportretowała słodko - gorzki, sielsko – toksyczny mikroświatek żeńskiej szkoły. A postać panny G., zasługującej ostatecznie w równej mierze na potępienie, co na współczucie, pozostaje jednym z największych osiągnięć aktorskich Evy Green. Do tego dochodzą wspomniane już przedwojenne, brytyjskie realia, zaprezentowane z prawdziwym artyzmem. Po raz pierwszy obejrzałem ten film 5 lat temu i oceniłem na 8/10. Po powtórnym obejrzeniu jest 9/10. Zatem stanowczo twierdzę, że warto.

Więcej moich recenzji na blogu: http://nowerekomendacje.blogspot.com/

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones