Nowy film Polańskiego jest nużący. Film trwa godzinę i czterdzieści minut, a dłuży się jakby trwał dwie i pół. Brakuje w tym wszystkim pasji, energii, życia, świeżości. Bardzo statycznie, wręcz nudno. Jest przewidywalnie, bardzo wtórnie. Scenariusz niezwykle słaby. Aktorzy nie zachwycają, zwykle Polański wyciskał z...

Film ani trochę mnie nie ruszył. zawsze Green w obsadzie oznaczała sieczke mózgu tak tu było nudno. Film może momentami próbował być mroczny i wprowadzić jakieś poczucie niepokoju. Niestety na próbach się skończyło. Technicznie spoko, aktorki zagrały fajnie ale fabuła słabiutka.

Film odebrałabym inaczej gdyby nie to, że jakiś czas przed pójściem na seans prawdziwej historii, widziałam basen. Niesamowicie wiele podobieństw według mnie, trochę nawet zbyt wiele. Pisarka, której przeżycia to odbiorca musi zdefiniować, są i problemy ze znalezieniem inpiracjii do nowej powieści oraz same postacie:...

Od 30 lat śledzę kino Polańskiego, wiele filmów obejrzałam po kilka razy. Każdy coś wnosił, zaskoczenie, napięcie, refleksje...Rosemarry Baby, Gorzkie Gody, dużo by wymieniać. Szłam w wysokimi oczekiwaniami, bo to w końcu film Polańskiego. Zgadam się z jamesbond007 że czegoś tu brakuje...film uratowała końcówka bo...

Seigner gra wyłącznie zmęczoną życiem, Green to domyślny wamp, zdjęcia płaskie, dialogi głównie do pośmiania się z nich, plot twist oklepany, a scenariusz prowadzi donikąd.
Romek pls

Chyba tylko dla koneserów takiego kina ( dużo gadania, zero akcji ) ogólnie jak dla mnie nieudany film Polańskiego jedynie aktorsko się trochę ratuje ale to i tak nic nie zmienia w mojej ocenie...

Właśnie tak - przyzwoity film i nic więcej. Przede wszystkim mocno wyeksploatowany temat. W wywiadzie Polański mówił, że to żona znalazła jakże "odkrywczy" materiał na scenariusz. Problem polega na tym, że proces tworzenia dzieła przez artystę był już pokazany w kinie na tyle sposobów a Polański nie wniósł do tematu...

Nawet, gdyby nie znać nazwiska reżysera, niemalże ze 100% pewnością można wskazać na Polańskiego. Z jednej strony to plus, bo ma swój własny styl, rozpoznawalny i charakterystyczny. Z drugiej to minus, bo staje się przewidywalny, kręci się wokół tych samych tematów realizowanych niemalże w tej samej konwencji. Już nie...

SPOILER!!!!!!
Czy Elle była wytworem wyobraźni Delphine, a pisarka schizofreniczką? Czy Elle to po prostu psychopatka, która omotała Delphine?

Jedyną fajną rzeczą, która mi się podobała w filmie to nienachalny placement. O filmie ciężko coś sensownego powiedzieć bo za dużo się w nim nie działo.

Delphine to pisarka, która odniosła sukces. Nadszedł czas na napisanie kolejnej książki, niestety brak weny męczy ją i doprowadza do szaleństwa. Jakby tego było mało, ma na głowie masę obowiązków związaną z jej karierą. Ni stąd, ni zowąd pojawia się na jej drodze tajemnicza kobieta, która z czasem staje się jej...

Piekne ujecia I gra swiatel. Ewa gra tu bardzo dobrze a zona Romana poprawnie, ale scenariusz jest kiepskawy. Sutuacje, sa banalne I widz, który zna sie na thrillerach juz na poczatku filmu zna zakonczenie I przebieg fabuly. Bez suspens I bez zaskonczenia. Jak na Romana spodziewalem sie czegos bardziej...

..a ja na nieszczęście moje, zostałem zmuszony przez koleżankę, aby obejrzeć "to coś", od początku, do samego końca.. i powiem szczerze, że po słynnym Romku Polańskim spodziewałem się naprawdę czegoś więcej.
Film jak dla mnie strasznie przewidywalny i wręcz absurdalnie naiwny, przez co staje się nudny, chodź o dziwo...

oczywistego nepotyzmu. Rozumiem ,że Pan Polański co drugi film robi dla baby, bo inaczej mu nie da, ale ja nie muszę tego oglądać.

aż nie chce się wierzyć, że tego gniota dla kucharek nakręcił Polański

Zapraszam do mojej recenzji:
http://bezszyldu.pl/historia-prawdziwa/

Na niedawnym spotkaniu z Krystyną Cierniak-Morgenstern okazało się, że Roman Polański dzwonił do Pani Krystyny z pytaniem jak się podoba jego nowy film "Prawdziwa historia". Spieszę z opinią.

Nowy film naszego wybitnego twórcy nie jest oryginalny. Bardzo podobny wątek oglądaliśmy już kiedyś w amerykańskim filmie...

Od czego by tu zacząć.

Delphine (Emmanuelle Seigner) to poczytna, paryska pisarka, która od jakiegoś czasu cierpi na brak weny. Gdy pewnego dnia, w trakcie podpisywania książek poznaje tajemniczą kobietę (Eva Green), jej życie zaczyna stopniowo zbaczać z wcześniej wytyczonego toru. Między kobietami rodzi się...

Zaoszczędzę wam czasu. Eva Green nie pokazuje się w tym filmie nago. Nie ma za co :)